Dzisiejszy dzień okazał się przełomowy. Do moich oczu i ręki zaczęły docierać proporcje. Do ideału jeszcze mi daleko ale nadeszły wyczekiwane efekty! Celem nad którym chcę popracować przy kolejnym rysunku jest zdecydowanie KOLOR. Do tej pory nigdy nie zawracałam sobie nim głowy. Moja edukacja w tym kierunku zakończyła się w okolicy III klasy podstawówki ... czego teraz bardzo żałuję. Kolor może nadać rysunkowi zupełnie inny charakter, wydźwięk i wygląd.
Kiedy przeglądam prace różnych ilustratorów potrafię się godzinami rozpływać nad tym aspektem w duchu zazdroszcząc, że nie mam najmniejszego pojęcia jak ugryźć temat. Jednak nic straconego "małymi krokami dążymy do celu" i tego się w końcu nauczę. Na szczęście w dzisiejszych czasach mamy możliwość nauki bez wychodzenia z domu, co przy małym dziecku jest rzeczą zbawienną. YouTubie, Kolorze... nadchodzę ;)
Esmeralda by Dolka M-ska |
Lekcja trzecia - KOLOR, KOLOR, KOLOR
Za wszelką konstruktywną krytykę będę wdzięczna :)
Do kolejnego rysunku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz